W spotkaniu 8.kolejki 1.Ligi Futsalu drużyna Heiro Rzeszów gościła u siebie ekipę Górnika Polkowice. Do tego spotkania ekipa Łukasza Krawczyka przystępowała z chęcią poprawienia nastrojów po ostatnim spotkaniu z AZS UMCS Lublin. Zawodnicy Heiro Pokazali charakter zwyciężając hat-trickiem popisał się Sebastian Brocki. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Heiro 7-4 (2-2)
Siedem minut po rozpoczęciu gry przed stratą bramki uchronił nas Dominik Niemczyk, który zwyciężył w pojedynku oko w oko
z zawodnikiem Górnika Polkowice. Dwie minuty później wynik spotkania otworzył Sebastian Brocki, który kapitalnie odnalazł się pod bramką Górnika. Pięć minut po bramce Brockiego ekipa Heiro Rzeszów wyprowadziła kontrę po rzucie wolnym wykonywanym przez ekipę z dolnego śląska, jednakże Bartłomiej Przybyło nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Łukaszem Sikorskim.
Na sześć minut przed końcem doskonałą sytuację do wyrównania mieli Polkowiczanie jednakże piłkę pod bramką doskonale wyłuskał Paweł Hady. Chwilę później sprzed linii bramkowej piłkę wybijał Eryk Sarzyński. Ostatnie pięć minut to okres zdecydowanej przewagi ekipy z Polkowic, jednak albo brakowało skuteczności albo dobrze w bramce spisywał się Niemczyk. Jednakże na półtorej minuty przed końcem pierwszej połowy obrona Heiro została sforsowana. Wszystko zaczęło się od straty na połowie boiska, w stronę bramki z piłką ruszył Marcin Wolan, który dobrym podaniem obsłużył Pawła Wyżgę.
Kilkanaście sekund później drugą żółtą kartę a w konsekwencji czerwoną obejrzał kapitan Bartłomiej Przybyło. Po dobrze rozegranym rzucie wolnym drugi raz piłkę do siatki Heiro wpakował Marcel Wolan. Na ripostę ze strony gospodarzy nie trzeba było długo czekać bo w kolejnej akcji wynik spotkania mocnym strzałem wyrównał Paweł Hady. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na hali w Miłocinie z całą pewnością nie mogli narzekać na nudę. Na przerwę zawodnicy schodzili przy bramkowym remisie.
Nie najlepiej rozpoczęła się dryga połowa spotkania dla Podkarpackich Dzików bowiem dwie minuty po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę spotkania trzecią bramkę dla drużyny Górnika Polkowice zdobył Marcin Wolan. Drużyna Rzeszowian do wyrównania potrzebowała trzech minut kiedy to w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Sebastian Brocki i doprowadził do wyrównania. Dwie minuty później bliski zdobycia czwartej bramki dla Heiro był Paweł Hady, jednakże po jego uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki bramki strzeżonej przez Sikorskiego.
Na jedenaście minut przed końcem spotkania Heiro na prowadzenie wyprowadził Sebastian Brocki, który ze stoickim spokojem przelobował bramkarza Górnika Polkowice. Na cztery minuty przed końcem piątą bramkę dla gospodarzy zdobył Eryk Sarzyński, który rozpoczął i zakończył całą akcję, przy bramce kapitalnie asystował Sebastian Fedan.
Półtorej minuty po bramce Sarzyńskiego czwartą bramkę dla gości zdobył Patryk Potocki. Przyjezdni po zdobyciu kontaktowej bramki zdecydowali się wycofać bramkarza, co poskutkowało stratą piłki na połowie gospodarzy. Pustą bramkę zauważył Sebastian Fedan i mierzonym uderzeniem zadał kolejny cios. Nie minęła minuta i na listę strzelców ponownie wpisał się Fedan, który wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem Polkowiczan czym ustalił wynik spotkania na 7-4. Trzecia wygrana Heiro Rzeszów stała się faktem. Kolejne spotkanie 24 listopada z ekipą Sośnica Gliwice.
Heiro Rzeszów – Górnik Polkowice 7-4 (2-2)
1-0 Brocki (9′)
1-1 Wyżga (19′)
1-2 Wolan (19′)
2-2 Hady (20′)
2-3 Wolan (22′)
3-3 Brocki (25′)
4-3 Brocki (29′)
5-3 Sarzyński (36′)
5-4 Potocki (38′)
6-4 Fedan (39′)
7-4 Fedan (40′)
Heiro Rzeszów: Niemczyk, Zając- Hady, Brocki, Depta, Przybyło, Sarzyński, Warzybok, Olechowski, Codello, Fedan
Górnik Polkowice: Sikorski- Pazio, Biały, Wolan, Karpiński, Wyżga, Potocki, Nowak, Michalczak, Dudka, Danaj