Heiro Rzeszów w ramach spotkania 13. kolejki A- klasy udawało się na mecz wyjazdowy do Nosówki gdzie mieli stoczyć starcie z tamtejszym Novi, było to zatem starcie beniaminków. Zawodnicy Piotra Ożoga przegrywali już 0-2 lecz zdołali wywieźć z Nosówki jedno „oczko”.
Nie tak początek spotkania wyobrażali sobie zawodnicy Heiro Rzeszów, bowiem już od 21. minuty meczu musieli gonić wynik po tym jak do siatki trafił zawodnik Novi Nosówka Kacper Wiech, zawodnicy gospodarzy wykorzystali błąd w defensywie zawodników „Podkarpackich Dzików”. Na 2. minuty przed końcem podstawowego czasu gry pierwszej połowy Novi prowadziło już dwiema bramkami a piłkę do własnej bramki skierował Patryk Wojtowicz, który chciał przeciąć dobre dośrodkowanie z lewego skrzydła. Na przerwę to gospodarze schodzili w zdecydowanie lepszych nastrojach, lecz w piłce często mawia się, że 2-0 to nie wynik i tak było również w tym przypadku.
Nieco ponad 10. minut po gwizdku rozpoczynającym drugą część gry piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Amadeusz Krupa, w szesnastce najwyżej w powietrze wzbił się Krzysztof Głowacz, który strzałem głową zdobył bramkę kontaktową. Drużyna Heiro dopiąć swego zdołała na cztery minuty przed końcem podstawowego czasu gry, kiedy to po rzucie wolnym rozgrywanym w bocznym sektorze boiska piłka świetnie spadła na nogę Sławomira Cieśli, który strzałem z woleja dał remis drużynie z Rzeszowa.
Novi Nosówka – Heiro Rzeszów 2-2 (2-2)
1-0 Wiech (21)
2-0 Wojtowicz (43- samobójcza)
2-1 Głowacz (56)
2-2 Cieśla (86)
Novi Nosówka: Wróbel- Guzek, Sitek, Słupczyński, Róg, Patronik, Soroka, Byjoś, Rogala, Wiech, Bieryt
Heiro Rzeszów: Zając- Kaczyński, Wojnarowski, Cieśla, Łeski, Haligowski, Skalski, Depta, Wojtowicz, Głowacz, Krupa