Heiro Rzeszów słabo spisało się w turnieju w Bochnii i odpadło z dalszej rywalizacji w Widmat Cup. Nasz zespół mimo ładnej dla oka gry przegrał dwa mecze, jeden zremisował i jeden wygrał.
Nasza drużyna nie była przygotowana do tak ostrej walki jaką zastaliśmy podczas Widmat Cup. Dużo przewinień sędziowie poprostu puszczali zapominając, że mecze rozgrywane są w hali a nie … na trawie. Po trzecim faulu na naszej drużynie sędziowie już nie decydowali się na odgwizdywanie kolejnych przewinień, które powodowały rzut karny przedłużony.
Lumaro Polbud Tarnów 1-3
Heiro prowadziło w tym meczu 1-0. Przy wyniku 1-1 czerwoną kartkę otrzymuje Robert Bielecki, a rywale z rzutu karnego się nie mylą. W ostatnich sekundach meczu kolejną czerwoną kartkę otrzymał Radosław Trawka za zagranie ręką (pełnił funkcję bramkarza). Ostatecznie przegrywamy 1-3.
BJ Club Brzesko 0-0
Nasz zespół zagrał dobrze. W bramce znakomicie spisał się nominalny obrońca Artur Klimowicz.
Rzezawa Team 2-3
W tym meczu sytuacja zmieniała się mocno. 0-1,2-1 i 2-3. Przy wyniku 2-3 (3 faul rywali) faulowany był nasz zawodnik. Sędziowie puścili grę i stracilismy bramkę, ponosząc kolejną porażkę. Czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Krawczyk, który znieważył słownie sędziego zawodów. Niestety decyzja arbitra miała wpływ na wynik meczu.
Sąsiedzi Opole 0-0
Mecz ostatniej szansy obu ekip to mecz zmarnowanych sytuacji. Przynajmniej trzy akcje Heiro powinny zakończyć się bramką. Niestety tak nie było. Obie drużyny walczyły, ale w duchu fair play.
Gaztar Tarnów 3-1 (walkower 0-3 ?)
Heiro zagrało nieźle i szybko objęło prowadzenie po ładnej akcji. Ostatecznie wygrywamy 3-1, ale okazuje się że mecz został zweryfikowany jako 0-3. Sędziowie uznali, że Łukasz Krawczyk powinien pauzować nie jeden, a … cztery mecze !!!
Sam turniej za pewne jest ciekawą imprezą i nie żałujemy, że mogliśmy sprawdzić się w innym turnieju niż Heiro Cup. Mamy nadzieję, że kolejne turnieje Widmat Cup będą jeszcze lepiej zorganizowane. O niedociągnięciach jakie napotkalismy powiadomimy prywatnie Organizatora, któremu dziękujemy za przyjęcie do zawodów.