Dwa dni, tyle zostało do długo wyczekiwanego przez wszystkich starcia z liderem 1.ligi grupy południowej futsalu BSF Bochnia. Drużyna naszych niedzielnych gosci jak do tej pory trzykrotnie schodzili z boiska pokonani. Heiro Rzeszów w niedzielę zrobi wszystko aby zawodnicy z Bochnii poczuli smak porażki po raz czwarty w tym sezonie. Początek spotkania w Dzień Kobiet w hali przy ul. Miłocińskiej 42 o godzinie 17.00.
Zespół BSF Bochnia jak do tej pory w szesnastu spotkaniach zgromadził na swoim koncie trzydzieści pięć oczek, jeden punkt więcej niż Berland OSiR Komprachcice. Heiro Rzeszów zaś w lidze plasuje się na siódmej pozycji i ma punkt przewagi nad drużyną Maxfarbexu Busko Zdrój. Goscie z Bochni jak do tej pory tylko po trzech spotkaniu odczuwali gorycz porażki, a stało się to już w premierowej kolejce trwającej kampanii, kiedy to musieli uznać wyższość Futsalu Team Brzeg.
W poprzednim spotkaniu między oboma ekipami górą okazała się drużyna lidera zaplecza ekstraklasy. „Podkarpackie Dziki” z Bochni wróciły z bagażem dziesięciu bramek. Tamto spotkanie jednak już się odbyło a jak wiadomo mecz meczowi nierówny, rzeszowianie już raz w tym sezonie pokazali, że potrafią postawić się dużo wyżej notowanemu rywalowi, a pokazali to w starciu z ekipą z Brzegu wygrywając 4-3. Hat-trickiem w tamtym spotkaniu popisał się etatowy strzelec drużyny Piotra Ożoga Sebastian Brocki, który w trwającym sezonie strzela jak natchniony. Jak do tej pory popularny „Broki”na swoim koncie zgromadził dwadzieścia cztery bramki i to własnie jego dobra dyspozycja strzelecka w niedzielnym meczu będzie nieoceniona. Jedną z największych gwiazd naszych niedzielnych gości jest Brazylijczyk Matheus, który w ubiegłej kolejce dwukrotnie wpisał się do protokołu meczowego. Jak drużyna lidera zaprezentuje się w stolicy Podkarpacia? Przekonamy się w niedzielę około godziny 18.30. Już teraz serdecznie zapraszamy.